The chat will start when you send the first message.
1Powiedziałem sobie:
Nuże! Popróbuj radości i użyj sobie!
Lecz również to było marnością.
2O śmiechu powiedziałem: To szaleństwo!
a o radości: Cóż ona daje?
3Umyśliłem sobie, że pokrzepię swoje ciało winem,
lecz tak, aby moje serce mądrze mnie prowadziło,
i że będę się trzymał głupoty, aż zobaczę,
co dobrego mają synowie ludzcy czynić
pod niebem w ciągu krótkiego czasu swojego życia.
4Podjąłem wielkie dzieła:[#I Król. 10,23—27]
Wybudowałem sobie domy,
zasadziłem sobie winnice,
5Założyłem sobie ogrody i parki
i zasadziłem w nich różnego rodzaju drzewa owocowe.
6Urządziłem sobie stawy z wodą,[#II Kron. 9,22—27]
aby z nich nawadniać las rosnących drzew.
7Nabyłem sobie sługi i służebnice,[#I Król. 4,23]
miałem też niewolników urodzonych w domu. Nadto miałem stada wołów i owiec, więcej niż wszyscy,
którzy byli przede mną w Jeruzalemie.
8Nagromadziłem sobie też srebra i złota,[#I Król. 11,3]
nadto skarbów królów i krajów;
wystarałem się o śpiewaków i śpiewaczki,
i o to, czym synowie ludzcy się rozkoszują,
mnóstwo kobiet.
9I tak stałem się wielki,[#I Kron. 29,25]
i przewyższałem wszystkich,
którzy byli przede mną w Jeruzalemie;
nadto pozostała mi mądrość.
10I niczego, czego tylko zapragnęły moje oczy,
nie odmawiałem im;
Nie wzbraniałem mojemu sercu żadnego wesela,
owszem, moje serce radowało się z wszelkiego mojego trudu.
I taka była moja nagroda za wszelki mój trud.
11Potem zwróciłem uwagę na wszystkie moje dzieła,
których dokonały moje ręce,
i na mój trud, który włożyłem w pracę.
I oto: wszystko to jest marnością i gonitwą za wiatrem
i nie daje żadnego pożytku pod słońcem.
12I znowu zacząłem rozmyślać nad mądrością,
szaleństwem i głupotą,
bo cóż innego czyni człowiek, który jest następcą króla,
jeżeli nie to, co już dawniej czyniono.
13I stwierdziłem, że mądrość góruje nad głupotą tak,
jak światłość góruje nad ciemnością.
14Mędrzec ma oczy w głowie,[#Kazn. 9,2]
a głupiec chodzi w ciemności;
lecz poznałem i to,
że co spotyka jednego, spotyka wszystkich.
15Wtedy pomyślałem w swoim sercu:
Co spotyka głupca, to i mnie spotyka.
Dlaczego więc jestem mądry,
skoro nie daje to korzyści?
I powiedziałem do siebie, że również to jest marnością.
16Bo pamięć po mędrcu jak i po głupcu
nie pozostanie na wieki,
ponieważ w przyszłości zapomni się o wszystkim.
17I tak znienawidziłem życie,
gdyż nie podobał mi się bieg rzeczy pod słońcem;
wszystko bowiem jest marnością i gonitwą za wiatrem.
18I znienawidziłem wszelki trud,
jaki znosiłem pod słońcem,
ponieważ to, co zdobyłem z trudem,
muszę powierzyć człowiekowi, który po mnie przyjdzie.
19A kto wie, czy on będzie mądry czy głupi?
A jednak rządzić będzie wszystkim, co ja zdobyłem w trudzie
i w mądrości pod słońcem.
Ale i to jest marnością.
20I zaczęły się budzić w moim sercu wątpliwości co do wszelkiego trudu, jaki znosiłem pod słońcem.
21Gdyż niejeden człowiek trudzi się mądrze, rozumnie i z powodzeniem,
a potem musi swoją własność oddać innemu,
który w ogóle się nie trudził.
To również jest marnością i wielkim złem.
22Bo cóż pozostaje człowiekowi[#Kazn. 1,3; Job 7,1—4]
z całego jego trudu i porywów jego serca,
którymi się trudzi pod słońcem,
23Skoro całe jego życie jest tylko cierpieniem, a jego zajęcia zmartwieniem[#Job 5,7; 14,1]
i nawet w nocy jego serce nie zaznaje spokoju?
To również jest marnością.
24Nie ma nic lepszego dla człowieka jak to, żeby jeść i pić,[#Kazn. 3,13; 5,18; 9,7; Izaj. 56,12; Łuk. 12,19; I Kor. 15,22]
i w tym upatrywać przyjemność w swoim trudzie.
Lecz stwierdziłem, że również to pochodzi z ręki Bożej.
25Bo kto może jeść i kto używać bez niego?
26Gdyż Bóg daje człowiekowi, który mu jest miły, mądrość, wiedzę i radość;[#Job 32,8; Przyp. 2,6]
lecz grzesznikowi każe w trudzie zbierać i gromadzić,
aby to potem oddał temu, który mu jest miły.
To również jest marnością i gonitwą za wiatrem.