The chat will start when you send the first message.
1א Ach![#1:1 poprzedzone jest w G słowami: Gdy Izrael został wzięty do niewoli, a Jerozolima została spustoszona, Jeremiasz usiadł we łzach i zaśpiewał ten tren nad Jerozolimą. Powiedział: Ach!]
Jakże samotne siedzi
to miasto niegdyś tak ludne!
Stało się jak wdowa —
ono, tak kiedyś ważne między narodami!
Dawna księżniczka pośród prowincji,
teraz pracuje pod przymusem!
2ב Gorzko płacze po nocach —
policzki mokre od łez.
Nie pociesza jej żaden
z jej dawnych kochanków.
Wszyscy przyjaciele zawiedli,
stali się jej wrogami.
3ג Na wygnanie poszedł Juda, na cierpienie
i do strasznej niewoli.
Osiadł wśród narodów,
nie znalazł wytchnienia.
Liczni prześladowcy dopadli go
w wąskich przejściach.
4ד Drogi na Syjon w żałobie,
bo nikt nie ciągnie na święta.
Bramy pozostawione,
jego kapłani jęczą,
młode dziewczyny zgnębione —
Syjon trawiony goryczą.
5ה Podbili go nieprzyjaciele,
powiodło się jego wrogom,
bo PAN pognębił Syjon
za liczne przestępstwa.
Dzieci poszły w niewolę gnane
przez nieprzyjaciela.
6ו Cały splendor odstąpił
od córki Syjonu.
Jej książęta stali się jak jelenie:
nie znaleźli pastwiska
i uchodzą, bezsilni,
przed tropicielem.
7ז Jerozolima wspomniała
dni tułaczej niedoli,
wszystkie swe kosztowności,
które ją zawsze cieszyły.
Gdy lud wpadł w ręce wroga,
a nikt nie przyszedł z pomocą,
nieprzyjaciele napawali się jej widokiem —
drwili z jej zagłady.
8ח Jerozolima ciężko zgrzeszyła,
dlatego jest pośmiewiskiem.
Dawni czciciele nią gardzą,
bo zobaczyli jej nagość.
Ona również wzdycha
i odwraca się [ze wstydu].
9ט Na jej bieliźnie nieczystość,
nie pamiętała o przyszłości,
Straszliwie się stoczyła,
nie ma pocieszyciela.
Wejrzyj, PANIE , na mą niedolę,
ponieważ wróg się pyszni.
10י Nieprzyjaciel wyciąga rękę
po wszytkie jej skarby!
Tak, widziała obcych
wchodzących do świątyni,
tych, którym nie wolno było wchodzić
do miejsca zgromadzenia.
11כ Cały jej lud jęczy,
poszukując chleba.
Ludzie oddają skarby
dla zachowania życia:
Wejrzyj, PANIE , i zobacz,
jakiej doznaję pogardy.
12ל Czy was to nie obchodzi, przechodzący drogą?!
Spójrzcie i pomyślcie:
Komu zadano ból
równy mojemu bólowi,
którym PAN mnie dotknął
w porywie swego gniewu?
13מ Z wysoka posłał ogień
i dopadł moich kości.
Rozciągnął sieć na me nogi
i szarpnął mną do tyłu.
Zesłał na mnie zniszczenie,
i słaniam się codziennie.
14נ Z mych przestępstw zrobił jarzmo,
związał je własną ręką.
Włożył mi je na kark,
wysączył ze mnie siły.
Pan wydał mnie w ręce ludzi,
którym nie mogę sprostać.
15ס Pan zakpił sobie u mnie
ze wszystkich mych walecznych.
Zwołał przeciw mnie zgromadzenie,
by złamać mych młodzieńców.
Podeptał Pan tłocznię wina
dziewicy, córce judzkiej.
16ע Właśnie dlatego płaczę,
moje oczy spływają łzami!
Daleko mój pocieszyciel,
nie ma mnie kto pokrzepić!
Zniszczeni moi synowie,
ponieważ wróg był potężny.
17פ Syjon wyciąga ręce —
brak mu pocieszenia!
PAN rozkazał wrogom,
by otoczyli Jakuba!
A dla nich Jerozolima
była jak zwykły brud.
18צ PAN okazał się sprawiedliwy!
Tak, Jego rozkazom się sprzeniewierzyłem.
Słuchajcie, wszystkie ludy!
Zobaczcie mój ból!
Moje dziewice i młodzieńcy
poszli do niewoli.
19ק Wołałam moich kochanków,
lecz oni mnie zdradzili!
Moi kapłani i starsi
poumierali w mieście!
Tak, szukali chleba,
aby zachować życie.
20ר Wejrzyj, PANIE , bo jestem w niedoli!
Moje wnętrze się burzy,
serce chwyta skurcz.
Tak, byłam nieposłuszna.
Na ulicy [dzieci] osieraca miecz!
W domach zaś panoszy się śmierć!
21ש Słyszeli mnie, że jęczę,
bo brak mi pocieszenia,
i cieszyli się moi wrogowie,
że sprowadziłeś na mnie nieszczęście —
nadszedł dzień zapowiadany.
Niech im się stanie, jak mnie!
22ת Wejrzyj, Panie, na ich niegodziwość.
Nawiedź ich,
jak mnie nawiedziłeś
za wszystkie przestępstwa.
O, jak liczne są moje westchnienia,
serce we mnie omdlewa.