Psalmy 64

PSALM 64

Prośba o odwagę w obliczu zagrożenia

2Wysłuchaj mnie, Boże, pragnę się wyżalić:

Ochroń moje życie od lęku przed wrogiem.

3Ukryj mnie przed spiskiem ludzi niegodziwych

I przed zgrają czyniących nieprawość.

4Wyostrzyli oni swój język jak miecz,

Puścili niczym strzały jadowite słowa,

5By godzić w niewinnego z zamaskowanych miejsc,

Trafić go znienacka, bez lęku i obaw.

6Utwierdzają się nawzajem w służeniu złej sprawie,

Ustalają, jak w ukryciu pozastawiać sidła,

Pytają: Kto je zobaczy?

7Szukają krętych dróg,

Mówią: Uzgodniliśmy plany!

Ludzkie wnętrze i serce — o, jakże niezbadane.

8Lecz Bóg wypuści swą strzałę,

Nagle zada im ranę

9I potkną się o własny język!

Pierzchną ci, którzy na nich patrzą,

10Wszyscy ludzie się tym przestraszą

I głosić będą, że to dzieło Boga,

Zrozumieją Jego czyn.

11Sprawiedliwy zaś rozraduje się w PANU ,

W Nim będzie szukał ochrony —

I szczycić się będą wszyscy

ludzie prawego serca.

Polish Bible © Ewangeliczny Instytut Biblijny, 2018 Wydanie cyfrowe przy współpracy z Platformą SzukajacBoga.pl. Dodatkowe informacje o SNP oraz wykaz skrótów użytych w przypisach znajdziesz klikając poniżej
Published by: Ewangeliczny Instytut Biblijny